Dlatego napisalam "statystycznie", bo wtedy mozemy przelozyc liczbe wypadkow, rowniez smiertelnych na ilosc mieszkancow. Mam nieodparte wrazenie, ze poruszanie sie po norweskich drogach, jest o wiele bezpieczniejsze, niz po polskich. Nie zaprzeczam, ze czasami maja ciekawe zagrania, ale wole ten lajtowy klimat, nad ryzko na polskich drogach. Na trzeciego, na wariata, na zakrecie, brawura, bezmyslnosc...przerazajaca liczba bezsensownych smierci spowoowana glownie brawura, alkoholem i brakiem wyobrazni.
12 Lat temu